niedziela, 20 października 2013

Miłościowo...?!

Heej tu Ewa.Wiem pisze wcześnie jak na nowy dzień,ale potem za pewne nie będę miała czasu na napisanie posta.Co w tym poście?To powiem tak..Popiszę trochę o uczuciach,miłości,tęsknocie i nie którymi jeszcze rzeczami związanymi z nimi.A wiec zaczynamy bardziej mądrzejszą rozmowę.Osobiście...mam przerąbane w miłości..bo ja kocham chłopaka,któremu jestem najwyraźniej obojętna,(nawet Miranda to potwierdzi)byłam z nim ok 8msc i zerwał dla pewnej laski z naszej klasy...straszne nie spokojnie to przeżyłam..tzn..mimo tego,że w środku byłam kompletnie rozsypana nie pokazywałam po sobie tego,że się smucę.Tylko Miranda wiedziała co mi tak na serio jest i podtrzymywała mnie na duchu(zresztą jak zawszę).Ja go cały czas kocham..i do niego wróciłam..pisał mi takie rzeczy...że ja tą jedyną,zrobił głupotę bo mnie stracił,zrobi wszystko żebym do niego wróciła,bo jestem dla niego wszystkim.Wróciłam i co?Zmieniło się coś?Chyba pierwsze 3 dni był taki jak obiecywał..teraz znowu mam wrażenie,że będę dla niego lalką,lalką którą porzuci w kąt.;c To rani,bo mówi,że kocha..ale jaką ja mam pewność,że nie postąpi tak jak dawniej?No jaką?Czasem przed snem płacze..Ktoś się spyta dlaczego?A dlatego,że te łzy okazują najszczersze uczucia,pokazują że zależy."Miłość to takie silne słowo a zarazem uczucie któremu nikt ani nic nie możne zapobiec" .Ja nigdy,przenigdy bym go nie zraniła! Zbyt wiele dla mnie znaczy..nie rozumiem jak można..jak można nie brać po uwagę,tego co razem się przeżyło.Pisząc tego posta płaczę.Jeny smutny ten post,ale mam takie samopoczucie,potrzebę pokazać wam jakie potrafią być związki w których,dziewczyna jest aniołem(jak uznała moja mama :*),cierpliwości,wrażliwości,zaufania,odwagi,próby przetrwania...Ja chcę dawnego chłopaka,kochającego,lekko zazdrosnego,nie wmawiającego zdrady..To na tylę,wiem trochę smutno,ale humor mi się poprawi za pewne :) Mam nadzieję,że się wszystko unormuję.Wiem..nadzieja matką głupich.Hehe,a kim ja jestem jak nie głupolkiem. xDDD Dobra,nie będę już wam smęcić.Paa :) Do miłegoo  ^^/Ewa
                                        

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz