Dobra po polsku .Hejka wszystkim .Wiemy notatki w kratkę no ale ostatnio dużo sie u nas dzieje .Chyba nawet za dużo ,ale dajemy rade :D
Puki co XD
Każda z nas ma swoje problemy .
Np.Ewka
Pokłóciła się z rodzicami i nie tylko z nimi ...
problemy z chłopakiem :P
No ,a Miranda
ogólnie tylko problemy żywnościowe(nie chce jeść )
I chyba znowu sie zakochała ...
Nie no teraz to sobie z was jaja robimy ha ha .Ja jestem nie dostępna łapy precz :P
Michał ma okulary :D
Nawet spoko w nich wygląda(no wiecie nie możemy go obrażać bo czyta tego bloga więc ciii...)
Byliśmy sobie dziś na spacerku Beka Ewa mnie do jedzenia zmuszała .Co sie wszyscy tak na mnie zawzięliście.Nie jestem głodna i koniec zrozumcie :P
No co jeszcze u nas od poniedziałku zmiana grafiku .Głupie to jakieś :)
Ale długi weekend ha ha wyśpimy sie chociaż :D
Ale teraz przeniesiemy sie do wczorajszego dnia .Droga do przedszkola nie nie przewidziało sie wam tam pisze do przedszkola ,ale aż tak źle nie jest nie cofnęli nas jeszcze ... >.<
Zauważamy dobrze nam znane czerwone autko i tradycyjnie otwierają okna i "ułu ułu "
A my jak zawsze LOL kto to i o co Kaman ???
No ale wracają i sie trochy zatrzymali .No i zagadka rozwiązana ha ha .To tak jak by mój sąsiad mieszka 2 budynki dalej .Ewka to miała taką zemnie beka ,że szok ...:D
A resztę dnia pamiętamy jak przez mglę na haju byłyśmy ale Ciiiiii ....
Dobra my sie z wami pożegnamy tak na razie .Serdecznie dziękujemy za odwiedzanie bloga kochani jesteście :* Buziole kolorowych koszmarów /Miranda and Ewa :*